Marcin Przeciszewski (KAI)
"Homoseksualistów trzeba traktować jako normalnych ludzi, współpracować z nimi, przyjaźnić się - tak, jak z każdym innym członkiem wspólnoty. Do nikogo nie należy odnosić się wyłącznie przez pryzmat jego odmienności lub słabości. Tak się rodzi ksenofobia i rasizm, tak się tworzy atmosfera sprzyjająca wykluczeniu" - tłumaczy ks. prof. Andrzej Szostek MIC.
"Homoseksualistów trzeba traktować jako normalnych ludzi, współpracować z nimi, przyjaźnić się - tak, jak z każdym innym członkiem wspólnoty. Do nikogo nie należy odnosić się wyłącznie przez pryzmat jego odmienności lub słabości. Tak się rodzi ksenofobia i rasizm, tak się tworzy atmosfera sprzyjająca wykluczeniu" - tłumaczy ks. prof. Andrzej Szostek MIC.
"Moje doświadczenia z kapłanami w konfesjonale są takie, że większość z nich nie była w stanie w żaden sposób zareagować. Być może to było lepsze, niż próbowanie na siłę. Gdy mówiłam o problemie i o grzechu, z którym się borykam, następowała cisza".
"Moje doświadczenia z kapłanami w konfesjonale są takie, że większość z nich nie była w stanie w żaden sposób zareagować. Być może to było lepsze, niż próbowanie na siłę. Gdy mówiłam o problemie i o grzechu, z którym się borykam, następowała cisza".