Zajmując się "oczyszczaniem" Kościoła z "pedofilii" zabrnęliśmy w ślepy zaułek, i to nie tylko w Polsce - pisze Ewa Kusz z Centrum Ochrony Dziecka.
Zajmując się "oczyszczaniem" Kościoła z "pedofilii" zabrnęliśmy w ślepy zaułek, i to nie tylko w Polsce - pisze Ewa Kusz z Centrum Ochrony Dziecka.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}