Jeśli ktoś ma do czynienia z duszpasterzem, który oczekuje od niego, by zamiast zajmować się swoim życiem, zajął się głoszeniem Ewangelii, to powinna się takiej osobie zapalić czerwona lampka. Głoszenie Ewangelii bierze się z uczciwości życia i spełniania ról społecznych. Głoszę jako mąż, jako żona, jako prawnik, stolarz czy aptekarz, bo takie jest moje życie. Nie głoszę jako apostoł oderwany od mojej egzystencji - mówi Tomasz Franc OP w rozmowie z Magdaleną Dobrzyniak w książce "Bezbronni dorośli w Kościele" .
Jeśli ktoś ma do czynienia z duszpasterzem, który oczekuje od niego, by zamiast zajmować się swoim życiem, zajął się głoszeniem Ewangelii, to powinna się takiej osobie zapalić czerwona lampka. Głoszenie Ewangelii bierze się z uczciwości życia i spełniania ról społecznych. Głoszę jako mąż, jako żona, jako prawnik, stolarz czy aptekarz, bo takie jest moje życie. Nie głoszę jako apostoł oderwany od mojej egzystencji - mówi Tomasz Franc OP w rozmowie z Magdaleną Dobrzyniak w książce "Bezbronni dorośli w Kościele" .
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}