KAI / jb
Enzo Bianchi, któremu kilka dni temu Stolica Apostolska oficjalnie nakazała opuszczenie założonej przezeń Wspólnoty z Bose, odwołał się od tej decyzji, żądając „dowodów naszych braków”, aby móc „bronić się przed fałszywymi oskarżeniami”. Oświadczenie, które wydał z tej okazji, zapewnił o „stałym posłuszeństwie w sprawiedliwości i prawdzie woli papieża Franciszka, do którego żywię miłość i całkowitą cześć”.
Enzo Bianchi, któremu kilka dni temu Stolica Apostolska oficjalnie nakazała opuszczenie założonej przezeń Wspólnoty z Bose, odwołał się od tej decyzji, żądając „dowodów naszych braków”, aby móc „bronić się przed fałszywymi oskarżeniami”. Oświadczenie, które wydał z tej okazji, zapewnił o „stałym posłuszeństwie w sprawiedliwości i prawdzie woli papieża Franciszka, do którego żywię miłość i całkowitą cześć”.