PAP / pch
Iracka policja zaczęła strzelać w powietrze, gdy setki demonstrantów próbowało w niedzielę szturmem zdobyć główną siedzibę rady prowincji w Basrze, gdzie już siódmy dzień trwają demonstracje antyrządowe. W wyniku starć z policją cztery osoby zostały ranne.
Iracka policja zaczęła strzelać w powietrze, gdy setki demonstrantów próbowało w niedzielę szturmem zdobyć główną siedzibę rady prowincji w Basrze, gdzie już siódmy dzień trwają demonstracje antyrządowe. W wyniku starć z policją cztery osoby zostały ranne.