MSWiA/YouTube/dm
Doszło do odpalenia ładunku wybuchowego, który uszkodził tory kolejowe. Eksperci potwierdzili to ponad wszelką wątpliwość – mówił szef resortu spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński komentował akt sabotażu na torach w pobliżu stacji Mika na Mazowszu. Jak dodał, drugi przypadek dywersji nie został jeszcze ostatecznie potwierdzony, ale jest „bardzo prawdopodobny”.
Doszło do odpalenia ładunku wybuchowego, który uszkodził tory kolejowe. Eksperci potwierdzili to ponad wszelką wątpliwość – mówił szef resortu spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński komentował akt sabotażu na torach w pobliżu stacji Mika na Mazowszu. Jak dodał, drugi przypadek dywersji nie został jeszcze ostatecznie potwierdzony, ale jest „bardzo prawdopodobny”.
interia.pl/dm
Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Na trasie Warszawa-Lublin (wieś Mika) doszło do aktu dywersji. Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy – przekazał premier Donald Tusk. Na miejscu pracują służby i prokuratura. Na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie.
Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Na trasie Warszawa-Lublin (wieś Mika) doszło do aktu dywersji. Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy – przekazał premier Donald Tusk. Na miejscu pracują służby i prokuratura. Na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}