Co kilka dni dostaję kolejną wiadomość od rodzica, że dziecka nie będzie na zajęciach, bo dostało depresji. Bóle i zawroty głowy, problemy ze snem, załamania nerwowe, stany lękowe… Zawsze wtedy odpisuję rodzicom, że z mojej strony nie ma problemu, a jeśli mógłbym w czymś pomóc, to jestem do dyspozycji. Sprawdziany, kartkówki – to może poczekać, a i statut szkolny daje możliwość innej formy zaliczenia materiału.
Co kilka dni dostaję kolejną wiadomość od rodzica, że dziecka nie będzie na zajęciach, bo dostało depresji. Bóle i zawroty głowy, problemy ze snem, załamania nerwowe, stany lękowe… Zawsze wtedy odpisuję rodzicom, że z mojej strony nie ma problemu, a jeśli mógłbym w czymś pomóc, to jestem do dyspozycji. Sprawdziany, kartkówki – to może poczekać, a i statut szkolny daje możliwość innej formy zaliczenia materiału.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}