PAP / mg
Znacząco wzrosła liczba tzw. dzikich wypoczynków, czyli organizowanych w kraju kolonii dla dzieci, których nie zgłoszono do kuratorium - alarmuje NIK. Wg niej problem jest też z wyjazdami zagranicznymi - z powodu luki prawnej, nie są one nadzorowane przez kuratorów oświaty.
Znacząco wzrosła liczba tzw. dzikich wypoczynków, czyli organizowanych w kraju kolonii dla dzieci, których nie zgłoszono do kuratorium - alarmuje NIK. Wg niej problem jest też z wyjazdami zagranicznymi - z powodu luki prawnej, nie są one nadzorowane przez kuratorów oświaty.