PAP / mik
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w Moskwie na początku października przekaże Polsce projekt swojego raportu końcowego w sprawie katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem - dowiedziała się PAP ze źródła znającego kulisy prac prowadzonych przez MAK.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w Moskwie na początku października przekaże Polsce projekt swojego raportu końcowego w sprawie katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem - dowiedziała się PAP ze źródła znającego kulisy prac prowadzonych przez MAK.
PAP / mik
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przekaże we wtorek w Moskwie stronie polskiej kolejne dokumenty dotyczące katastrofy prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Na razie nie jest do końca jasne, jakie to będą materiały.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przekaże we wtorek w Moskwie stronie polskiej kolejne dokumenty dotyczące katastrofy prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem. Na razie nie jest do końca jasne, jakie to będą materiały.
PAP / mik
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) zaprezentuje dziś w Moskwie dokumenty znalezione na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem - poinformowało we wtorek PAP źródło w MAK. Wśród materiałów są m.in. dokumenty nawigacyjne, tablice i wykazy.
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) zaprezentuje dziś w Moskwie dokumenty znalezione na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem - poinformowało we wtorek PAP źródło w MAK. Wśród materiałów są m.in. dokumenty nawigacyjne, tablice i wykazy.
PAP / mik
Żadne dokumenty na to nie wskazują - tak Edmund Klich, polski przedstawiciel przy Międzypaństwowej Komisji Lotniczej (MAK), komentuje dla PAP słowa członka załogi polskiego Jaka-40, który miał słyszeć, jak kontroler pozwala Tu-154 zejść na 50 metrów.
Żadne dokumenty na to nie wskazują - tak Edmund Klich, polski przedstawiciel przy Międzypaństwowej Komisji Lotniczej (MAK), komentuje dla PAP słowa członka załogi polskiego Jaka-40, który miał słyszeć, jak kontroler pozwala Tu-154 zejść na 50 metrów.
tvn24.pl / zylka
Jestem zażenowany słowami Edmunda Klicha, który sugeruje, że wyłączną winę za katastrofę pod Smoleńskiem ponoszą piloci - stwierdził w TVN24 mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik m.in. rodziny Kaczyńskich. Zdradził, że Prokuratura Wojskowa ma materiały, które wskazują na współwinnych po stronie rosyjskiej.
Jestem zażenowany słowami Edmunda Klicha, który sugeruje, że wyłączną winę za katastrofę pod Smoleńskiem ponoszą piloci - stwierdził w TVN24 mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik m.in. rodziny Kaczyńskich. Zdradził, że Prokuratura Wojskowa ma materiały, które wskazują na współwinnych po stronie rosyjskiej.