PAP/mł
- Zależało mi, aby zwrócić uwagę na problemy młodych ludzi, o których nie mają z kim porozmawiać, takich jak depresja jednego z rodziców, bezdomność, rozwód rodziców, hejt w szkole, inicjacja seksualna, wykluczenie, samotność – wyjaśniła dyrektor Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.
- Zależało mi, aby zwrócić uwagę na problemy młodych ludzi, o których nie mają z kim porozmawiać, takich jak depresja jednego z rodziców, bezdomność, rozwód rodziców, hejt w szkole, inicjacja seksualna, wykluczenie, samotność – wyjaśniła dyrektor Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.