PAP / ad
Sprawa gafy prezydenta USA Baracka Obamy z "polskim obozem śmierci" w czasie uhonorowania Medalem Wolności Jana Karskiego wkrótce ucichnie i nie wpłynie na stosunki polsko-amerykańskie - przewiduje były ambasador USA w Warszawie Christopher Hill.
Sprawa gafy prezydenta USA Baracka Obamy z "polskim obozem śmierci" w czasie uhonorowania Medalem Wolności Jana Karskiego wkrótce ucichnie i nie wpłynie na stosunki polsko-amerykańskie - przewiduje były ambasador USA w Warszawie Christopher Hill.
Tomasz Zelewski
Media w USA zaczęły szerzej informować o sprawie gafy prezydenta Baracka Obamy - początkowo ledwo zauważonej - dopiero w czwartek, po doniesieniach o reakcji rządu Polski na słowa o "polskim obozie śmierci". Wyrażają zdziwienie, ale i apelują o wyważoną ocenę.
Media w USA zaczęły szerzej informować o sprawie gafy prezydenta Baracka Obamy - początkowo ledwo zauważonej - dopiero w czwartek, po doniesieniach o reakcji rządu Polski na słowa o "polskim obozie śmierci". Wyrażają zdziwienie, ale i apelują o wyważoną ocenę.