Czy za zakazem głaskania dzieci po głowach nie pojawią się następne? Kolejnym etapem mógłby być np. zakaz spowiadania dzieci albo postulat, by odbywało się to tylko i wyłącznie w towarzystwie osoby dorosłej. Przecież kapłan może w konfesjonale zadawać niestosowne, gorszące malucha pytania… Damy się zwariować?
Czy za zakazem głaskania dzieci po głowach nie pojawią się następne? Kolejnym etapem mógłby być np. zakaz spowiadania dzieci albo postulat, by odbywało się to tylko i wyłącznie w towarzystwie osoby dorosłej. Przecież kapłan może w konfesjonale zadawać niestosowne, gorszące malucha pytania… Damy się zwariować?