Wydawnictwo WAM zaprasza na spotkanie z księdzem Wacławem Hryniewiczem OMI podczas XXI Targów Wydawców Katolickich w Warszawie. Autor będzie podpisywał swoją najnowszą książkę Wiara rodzi się w dialogu.
Wydawnictwo WAM zaprasza na spotkanie z księdzem Wacławem Hryniewiczem OMI podczas XXI Targów Wydawców Katolickich w Warszawie. Autor będzie podpisywał swoją najnowszą książkę Wiara rodzi się w dialogu.
Wacław Hryniewicz OMI, jeden z najbardziej znanych, żyjących teologów w naszym kraju, wraca w doskonałym - a momentami przejmującym - stylu i w nieszablonowej formie.
Wacław Hryniewicz OMI, jeden z najbardziej znanych, żyjących teologów w naszym kraju, wraca w doskonałym - a momentami przejmującym - stylu i w nieszablonowej formie.
ks. Jerzy Szymik/Życie duchowe
Czy Bóg cierpi?
To, że napisano na ten temat bardzo wiele, wcale nie dziwi. Trudno bowiem o donioślejsze egzystencjalnie pytanie z połączonych punktów widzenia teologicznego i antropologicznego.
Można sobie również z łatwością wyobrazić, jak dalekosiężne będą konsekwencje udzielonej odpowiedzi i jak potężny wywrą wpływ na obraz Boga i człowieka, na kształt religijności i na kulturę.
Dobrze o tym pomyśleć w dorocznym Tygodniu Miłosierdzia.
Czy Bóg cierpi?
To, że napisano na ten temat bardzo wiele, wcale nie dziwi. Trudno bowiem o donioślejsze egzystencjalnie pytanie z połączonych punktów widzenia teologicznego i antropologicznego.
Można sobie również z łatwością wyobrazić, jak dalekosiężne będą konsekwencje udzielonej odpowiedzi i jak potężny wywrą wpływ na obraz Boga i człowieka, na kształt religijności i na kulturę.
Dobrze o tym pomyśleć w dorocznym Tygodniu Miłosierdzia.
Sebastian Duda
To działo się trzydzieści lat temu, na przełomie marca i kwietnia, o czym przypomniał mi niedawno ks. Wacław Hryniewicz. Człowiek-nikt po ponad dwóch latach trwania „na wielkiej górze” zaczął doświadczać czegoś dziwnego. Niebawem miał znów – ledwie na kilka miesięcy – stać się Edwardem Stachurą.
To działo się trzydzieści lat temu, na przełomie marca i kwietnia, o czym przypomniał mi niedawno ks. Wacław Hryniewicz. Człowiek-nikt po ponad dwóch latach trwania „na wielkiej górze” zaczął doświadczać czegoś dziwnego. Niebawem miał znów – ledwie na kilka miesięcy – stać się Edwardem Stachurą.
Sebastian Duda/Przegląd Powszechny
Skoro nadzieja podpowiada nam, że oczyszczenie i pokuta zachodzą i za bramą śmierci, że zbawienia dostąpić mogą i najwięksi zbrodniarze, dlaczego my żyć musimy tu – na ziemi, w czasie, ze wszystkimi konsekwencjami? Doznajemy tu szczęścia, staramy się postępować według przykazań, ale i doświadczamy też cierpienia, czynimy zło. Po co to wszystko?
Z ks. Wacławem Hryniewiczem rozmawia Sebastian Duda
Skoro nadzieja podpowiada nam, że oczyszczenie i pokuta zachodzą i za bramą śmierci, że zbawienia dostąpić mogą i najwięksi zbrodniarze, dlaczego my żyć musimy tu – na ziemi, w czasie, ze wszystkimi konsekwencjami? Doznajemy tu szczęścia, staramy się postępować według przykazań, ale i doświadczamy też cierpienia, czynimy zło. Po co to wszystko?
Z ks. Wacławem Hryniewiczem rozmawia Sebastian Duda
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}