Valerio Albisetti
Wszyscy żyją, jedzą, chodzą, kochają się, śpią. A jednak - moim zdaniem - nie żyją. Wydaje się im, że żyją. Mają dom, albo pracę, albo dzieci, albo żonę, albo męża, albo pieniądze, albo władzę. Ale to wszystko jest niczym, jeśli boją się być prawdziwi. Tylko jak się na to odważyć?
Wszyscy żyją, jedzą, chodzą, kochają się, śpią. A jednak - moim zdaniem - nie żyją. Wydaje się im, że żyją. Mają dom, albo pracę, albo dzieci, albo żonę, albo męża, albo pieniądze, albo władzę. Ale to wszystko jest niczym, jeśli boją się być prawdziwi. Tylko jak się na to odważyć?