Właśnie o to zapytała mnie moja mama. Pamiętam to dokładnie – był to jeden z przełomowych momentów w moim życiu. Siedziałam w pokoju z moim pierwszym dzieckiem przy piersi, superzmęczona, obolała i generalnie lekko zrezygnowana. Taka „mama zombie”, cały dzień w dresiku, no make up i tłuste włosy, bo na tym etapie jeszcze nie umiałam znaleźć czasu na ich umycie.
Właśnie o to zapytała mnie moja mama. Pamiętam to dokładnie – był to jeden z przełomowych momentów w moim życiu. Siedziałam w pokoju z moim pierwszym dzieckiem przy piersi, superzmęczona, obolała i generalnie lekko zrezygnowana. Taka „mama zombie”, cały dzień w dresiku, no make up i tłuste włosy, bo na tym etapie jeszcze nie umiałam znaleźć czasu na ich umycie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}