Wprawdzie technologię produkcji pierwszych nart opanowano już cztery tysiące lat temu w Norwegii, ale z pierwszym śniegiem udało się dopiero przed stuleciem. Tyle zajęła inżynierom i fizykom produkcja pierwszej śnieżynki, a wcześniej opracowanie całego procesu, do którego potrzebne były, jak się okazało, nie tylko mróz i woda, ale także rozpylacz i sprężarka. No i jeszcze armata, na szczęście tylko śnieżna.
Wprawdzie technologię produkcji pierwszych nart opanowano już cztery tysiące lat temu w Norwegii, ale z pierwszym śniegiem udało się dopiero przed stuleciem. Tyle zajęła inżynierom i fizykom produkcja pierwszej śnieżynki, a wcześniej opracowanie całego procesu, do którego potrzebne były, jak się okazało, nie tylko mróz i woda, ale także rozpylacz i sprężarka. No i jeszcze armata, na szczęście tylko śnieżna.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}