Za miesiąc wyjeżdżam na rekolekcje. Cieszę się z tego jak gwizdek. Spodziewam się Boga. Brzmi pobożnie, prawda? Jest w tym tylko jeden problem: odkładam Boga.
Za miesiąc wyjeżdżam na rekolekcje. Cieszę się z tego jak gwizdek. Spodziewam się Boga. Brzmi pobożnie, prawda? Jest w tym tylko jeden problem: odkładam Boga.