- Na świecie, ale także i w Polsce panuje pewne umiłowanie do ekstremy, czyli do wpadania w skrajności. Pojawiają się mody, trendy żywieniowe, a ludzie bardzo lubią brnąć w różne utarte schematy, nie do końca  interesując się czy one będą mądre, rozsądne w kontekście danej jednostki - mówi Wojciech Szczygieł, na co dzień trener personalny.
- Na świecie, ale także i w Polsce panuje pewne umiłowanie do ekstremy, czyli do wpadania w skrajności. Pojawiają się mody, trendy żywieniowe, a ludzie bardzo lubią brnąć w różne utarte schematy, nie do końca  interesując się czy one będą mądre, rozsądne w kontekście danej jednostki - mówi Wojciech Szczygieł, na co dzień trener personalny.
PAP / mł
"Zaczęliśmy bardziej włączać w nasz jadłospis produkty zbożowe z pełnego ziarna, owoce, pojawiło się więcej warzyw. Zaczęliśmy mniej solić, rezygnujemy z czerwonego mięsa i jego przetworów, a także cukru. Zaczęliśmy dbać o aktywność fizyczną" - mówi dietetyk Agata Chruślak.
"Zaczęliśmy bardziej włączać w nasz jadłospis produkty zbożowe z pełnego ziarna, owoce, pojawiło się więcej warzyw. Zaczęliśmy mniej solić, rezygnujemy z czerwonego mięsa i jego przetworów, a także cukru. Zaczęliśmy dbać o aktywność fizyczną" - mówi dietetyk Agata Chruślak.