Czy pamiętam ks. Jana Ślęzaka? Nie tylko pamiętam, ale widzę go na co dzień, tak jakby jeszcze żył. Takiego kapłana nie da się zapomnieć. Mimo że od jego śmierci upłynęło już czterdzieści lat, ciągle stoi mi przed oczyma, zwłaszcza gdy jestem w rodzinnych Ołpinach.
Czy pamiętam ks. Jana Ślęzaka? Nie tylko pamiętam, ale widzę go na co dzień, tak jakby jeszcze żył. Takiego kapłana nie da się zapomnieć. Mimo że od jego śmierci upłynęło już czterdzieści lat, ciągle stoi mi przed oczyma, zwłaszcza gdy jestem w rodzinnych Ołpinach.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}