"Moje doświadczenia z kapłanami w konfesjonale są takie, że większość z nich nie była w stanie w żaden sposób zareagować. Być może to było lepsze, niż próbowanie na siłę. Gdy mówiłam o problemie i o grzechu, z którym się borykam, następowała cisza".
"Moje doświadczenia z kapłanami w konfesjonale są takie, że większość z nich nie była w stanie w żaden sposób zareagować. Być może to było lepsze, niż próbowanie na siłę. Gdy mówiłam o problemie i o grzechu, z którym się borykam, następowała cisza".