Krzysztof Ołdakowski SJ / KAI / kk
„Setki tysięcy uchodźców i osób przymusowo wysiedlonych otrzymało w zeszłym roku wsparcie, edukację i szkolenie w ramach lokalnych inicjatyw i programów Jezuickiej Służby Uchodźcom” – poinformował o. Thomas H. Smolich SJ, odpowiedzialny za działanie tej międzynarodowej instytucji.
„Setki tysięcy uchodźców i osób przymusowo wysiedlonych otrzymało w zeszłym roku wsparcie, edukację i szkolenie w ramach lokalnych inicjatyw i programów Jezuickiej Służby Uchodźcom” – poinformował o. Thomas H. Smolich SJ, odpowiedzialny za działanie tej międzynarodowej instytucji.
Beata Zajączkowska / KAI / kk
Zbyt wielu ludzi na świecie zmuszonych jest dziś do uchwycenia się łodzi i pontonów w poszukiwaniu schronienia przed wirusami niesprawiedliwości, przemocy i wojny. Papież Franciszek pisze o tym w przesłaniu do Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS), która od 40 lat niesie pomoc potrzebującym.
Zbyt wielu ludzi na świecie zmuszonych jest dziś do uchwycenia się łodzi i pontonów w poszukiwaniu schronienia przed wirusami niesprawiedliwości, przemocy i wojny. Papież Franciszek pisze o tym w przesłaniu do Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS), która od 40 lat niesie pomoc potrzebującym.
Logo źródła: Być dla innych Wojciech Żmudziński SJ / Ziad Hilal SJ
"Nad ranem wtargnął do naszej rezydencji uzbrojony mężczyzna i zabił ojca Fransa strzałem w głowę. To było takie proste i stało się tak szybko. Był jedynym księdzem w mieście".
"Nad ranem wtargnął do naszej rezydencji uzbrojony mężczyzna i zabił ojca Fransa strzałem w głowę. To było takie proste i stało się tak szybko. Był jedynym księdzem w mieście".
KAI / jm
Z powodu wojny 2,8 mln syryjskich dzieci nie chodzi do szkoły. Ponad pół miliona z nich to uchodźcy przebywający w Libanie. Na te alarmujące fakty zwraca uwagę Jezuicka Służba Uchodźcom (JRS). Prowadzi ona własne ośrodki oświatowe w tym rejonie, ale jest to kropla w morzu potrzeb. Jedną z nich jest szkoła w Jbeil w Libanie, w której uczy się ponad 500 syryjskich dzieci. Mają one tam zapewnione również niezbędne wsparcie psychologiczne. JRS apeluje zatem o jak najszybsze podjęcie działań w tej dramatycznej sytuacji.
Z powodu wojny 2,8 mln syryjskich dzieci nie chodzi do szkoły. Ponad pół miliona z nich to uchodźcy przebywający w Libanie. Na te alarmujące fakty zwraca uwagę Jezuicka Służba Uchodźcom (JRS). Prowadzi ona własne ośrodki oświatowe w tym rejonie, ale jest to kropla w morzu potrzeb. Jedną z nich jest szkoła w Jbeil w Libanie, w której uczy się ponad 500 syryjskich dzieci. Mają one tam zapewnione również niezbędne wsparcie psychologiczne. JRS apeluje zatem o jak najszybsze podjęcie działań w tej dramatycznej sytuacji.
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / mh
Dyrektor Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS) w Afganistanie ks. Alexis Prem Kumar SJ został 2 czerwca uprowadzony. 47-letniego indyjskiego jezuitę porwała grupa niezidentyfikowanych uzbrojonych mężczyzn. Doszło do tego, gdy kapłan odwiedzał szkołę dla dzieci afgańskich uchodźców w wiosce Sohadat, 25 km od Heratu.
Dyrektor Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS) w Afganistanie ks. Alexis Prem Kumar SJ został 2 czerwca uprowadzony. 47-letniego indyjskiego jezuitę porwała grupa niezidentyfikowanych uzbrojonych mężczyzn. Doszło do tego, gdy kapłan odwiedzał szkołę dla dzieci afgańskich uchodźców w wiosce Sohadat, 25 km od Heratu.
Jarosław Mikuczewski / Radio Watykańskie
W Libii wciąż jest niespokojnie. Sytuacja w Północnej Afryce dotyka szczególnie sąsiednie regiony, np. Maltę. Do wybrzeży wyspy w ostatnich tygodniach dotarły trzy łodzie z 820 uchodźcami afrykańskimi. Połowę z nich stanowili Somalijczycy. Pozostali to mieszkańcy Erytrei, Etiopii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Pakistanu. Morska wyprawa w nieznane niesie ze sobą spore ryzyko.
W Libii wciąż jest niespokojnie. Sytuacja w Północnej Afryce dotyka szczególnie sąsiednie regiony, np. Maltę. Do wybrzeży wyspy w ostatnich tygodniach dotarły trzy łodzie z 820 uchodźcami afrykańskimi. Połowę z nich stanowili Somalijczycy. Pozostali to mieszkańcy Erytrei, Etiopii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Pakistanu. Morska wyprawa w nieznane niesie ze sobą spore ryzyko.