Ewgenia Manołowa / PAP / slo
Rumunia i Bułgaria, które w ostatnich tygodniach stały się celem prowadzonej przez część brytyjskiej prasy ostrej kampanii antyimigracyjnej, odpowiadają na nią dowcipem i starają się dystansować od tonu londyńskich tabloidów.
Rumunia i Bułgaria, które w ostatnich tygodniach stały się celem prowadzonej przez część brytyjskiej prasy ostrej kampanii antyimigracyjnej, odpowiadają na nią dowcipem i starają się dystansować od tonu londyńskich tabloidów.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}