KAI / sz
Mieszkańcy Mauritiusa nadal walczą ze skutkami niedawnej katastrofy ekologicznej. Na początku sierpnia ponad tysiąc ton ropy naftowej wyciekło do wód wyjątkowego raju naturalnego z cenną bioróżnorodnością, co spowodowało ogromne straty gospodarcze, środowiskowe i społeczne. Większość ludności żyje tam z rybołówstwa i turystyki. Przewiduje się, że likwidacja strat, jakie spowodowała katastrofa zajmie nawet około 5 lat. Mieszkańcy wyspy spontanicznie i szybko podjęli trud usuwania jej skutków.
Mieszkańcy Mauritiusa nadal walczą ze skutkami niedawnej katastrofy ekologicznej. Na początku sierpnia ponad tysiąc ton ropy naftowej wyciekło do wód wyjątkowego raju naturalnego z cenną bioróżnorodnością, co spowodowało ogromne straty gospodarcze, środowiskowe i społeczne. Większość ludności żyje tam z rybołówstwa i turystyki. Przewiduje się, że likwidacja strat, jakie spowodowała katastrofa zajmie nawet około 5 lat. Mieszkańcy wyspy spontanicznie i szybko podjęli trud usuwania jej skutków.