PAP / pk
Kard. Stanisław Dziwisz w homilii podczas mszy św. w byłym niemieckim KL Auschwitz w 83. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego podkreślił, że choć w obozie był bezbronny, to jednak dysponował bronią, jaką była miłość. Jego zdaniem, dziś św. Maksymilian stanąłby w pierwszym szeregu obrońców ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Kard. Stanisław Dziwisz w homilii podczas mszy św. w byłym niemieckim KL Auschwitz w 83. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego podkreślił, że choć w obozie był bezbronny, to jednak dysponował bronią, jaką była miłość. Jego zdaniem, dziś św. Maksymilian stanąłby w pierwszym szeregu obrońców ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Marta Jacukiewicz
Czasem nazywają mnie "przyjacielem" Ojca Świętego. Nigdy do tego słowa nie przywiązywałem wagi, bo nigdy - i do dziś dnia - nie uważam się za przyjaciela Jana Pawła II... - mówi kard. Stanisław Dziwisz.
Czasem nazywają mnie "przyjacielem" Ojca Świętego. Nigdy do tego słowa nie przywiązywałem wagi, bo nigdy - i do dziś dnia - nie uważam się za przyjaciela Jana Pawła II... - mówi kard. Stanisław Dziwisz.