Bartek zgodził się na NPR, ale później z niego zrezygnował: "Żona zaczęła obserwować śluz, chcąc żyć po katolicku. Zgodziłem się. Od razu pojawiła się ciąża. Może obserwowała się za krótko. Ale wpadliśmy".
Bartek zgodził się na NPR, ale później z niego zrezygnował: "Żona zaczęła obserwować śluz, chcąc żyć po katolicku. Zgodziłem się. Od razu pojawiła się ciąża. Może obserwowała się za krótko. Ale wpadliśmy".