PAP / slo
Po ponad dwóch dobach okupacji Kompanii Węglowej w Katowicach uczestniczący w niej górnicy zaprosili premier Ewę Kopacz, aby przybyła do siedziby spółki. Jak wyjaśniają, już trzeci dzień czekają na przybycie przedstawiciela rządu, a nastroje wśród załóg radykalizują się.
Po ponad dwóch dobach okupacji Kompanii Węglowej w Katowicach uczestniczący w niej górnicy zaprosili premier Ewę Kopacz, aby przybyła do siedziby spółki. Jak wyjaśniają, już trzeci dzień czekają na przybycie przedstawiciela rządu, a nastroje wśród załóg radykalizują się.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}