PAP / jk
W adwentową niedzielę i w Boże Narodzenie 1949 r. na ołtarzu kościoła parafialnego w czeskiej wiosce Czihoszt zgromadzeni na mszy zobaczyli poruszający się na boki krzyż. Wierni uznali to za cud, a komunistyczna bezpieka za prowokację. Aresztowany proboszcz ks. Josef Toufar zmarł na skutek tortur.
W adwentową niedzielę i w Boże Narodzenie 1949 r. na ołtarzu kościoła parafialnego w czeskiej wiosce Czihoszt zgromadzeni na mszy zobaczyli poruszający się na boki krzyż. Wierni uznali to za cud, a komunistyczna bezpieka za prowokację. Aresztowany proboszcz ks. Josef Toufar zmarł na skutek tortur.