PAP / jb
Niektóre grupy religijne w Kanadzie świadomie naruszają przepisy o wielkości zgromadzeń podczas pandemii. W miniony weekend kościół w Waterloo otworzył się dla wiernych, mimo sądowego zakazu, a w Montrealu policja spisała ponad 200 chasydów.
Niektóre grupy religijne w Kanadzie świadomie naruszają przepisy o wielkości zgromadzeń podczas pandemii. W miniony weekend kościół w Waterloo otworzył się dla wiernych, mimo sądowego zakazu, a w Montrealu policja spisała ponad 200 chasydów.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}