Marcin Łukasz Makowski
Oglądając TVN i czytając "Gazetę Wyborczą" oraz "Newsweeka" można odnieść nieodparte wrażenie, że polscy duchowni dzielą się na trzy grupy: postępowych, konserwatywnych oraz takich, którzy "chcieliby być postępowi, ale boją się".
Oglądając TVN i czytając "Gazetę Wyborczą" oraz "Newsweeka" można odnieść nieodparte wrażenie, że polscy duchowni dzielą się na trzy grupy: postępowych, konserwatywnych oraz takich, którzy "chcieliby być postępowi, ale boją się".