PAP / mh
Korzystając z kryzysu w eurolandzie, Rosja dąży do zwiększenia swych wpływów w UE i w krajach z nią sąsiadujących. Jednak osiągane sukcesy są na razie skromne, a największą siłą Rosji pozostaje obstrukcja - uważa James Sherr z ośrodka badawczego Chatham House.
Korzystając z kryzysu w eurolandzie, Rosja dąży do zwiększenia swych wpływów w UE i w krajach z nią sąsiadujących. Jednak osiągane sukcesy są na razie skromne, a największą siłą Rosji pozostaje obstrukcja - uważa James Sherr z ośrodka badawczego Chatham House.