W Kościele słyszy się wiele o cudownych uzdrowieniach czy sposobach na "uduchowienie". W Wielkim Poście warto podkreślić, że takie rzeczy... mogą być niebezpieczne - mówi ks. Maliński.
W Kościele słyszy się wiele o cudownych uzdrowieniach czy sposobach na "uduchowienie". W Wielkim Poście warto podkreślić, że takie rzeczy... mogą być niebezpieczne - mówi ks. Maliński.
Ks. Mieczysław Maliński / Wydawnictwo WAM
Przelatuje nam życie - dzień za dniem, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem. Jest poniedziałek, a potem już od razu sobota. Jest pierwszy, potem od razu piętnasty i z kolei trzydziesty dzień miesiąca. Jest rano i od razu nadchodzi wieczór. Nie zdążyliśmy się nacieszyć jeszcze Bożym Narodzeniem i choinką, a już Wielki Post. Po co żyję? Po co mi to wszystko? Jaki jest cel mojego życia?
Przelatuje nam życie - dzień za dniem, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem. Jest poniedziałek, a potem już od razu sobota. Jest pierwszy, potem od razu piętnasty i z kolei trzydziesty dzień miesiąca. Jest rano i od razu nadchodzi wieczór. Nie zdążyliśmy się nacieszyć jeszcze Bożym Narodzeniem i choinką, a już Wielki Post. Po co żyję? Po co mi to wszystko? Jaki jest cel mojego życia?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}