Wciąż nie ma żadnych informacji o losie uprowadzonego w Syrii przez bojówkarzy powiązanych z Al-Kaidą jezuickiego misjonarza, ks. Paolo Dall’Oglio. Nieznany jest także los drugiego z jezuitów pracujących od prawie pół wieku w tym kraju. Mimo działań wojennych ks. Frans van der Lugt zdecydował się pozostać w Homs, by nieść pomoc umęczonej ludności miasta. Od wielu dni nie ma z nim żadnego kontaktu.
Wciąż nie ma żadnych informacji o losie uprowadzonego w Syrii przez bojówkarzy powiązanych z Al-Kaidą jezuickiego misjonarza, ks. Paolo Dall’Oglio. Nieznany jest także los drugiego z jezuitów pracujących od prawie pół wieku w tym kraju. Mimo działań wojennych ks. Frans van der Lugt zdecydował się pozostać w Homs, by nieść pomoc umęczonej ludności miasta. Od wielu dni nie ma z nim żadnego kontaktu.
Po okresie niepewności potwierdza się wersja o uprowadzeniu włoskiego jezuity w Syrii. Informację taką przekazali przyjaciele ks. Paolo Dall’Oglio po upływie umówionego z nim wcześniej czasu alarmowego. Minął on wczoraj, gdy tymczasem wieści o zaginionym misjonarzu nie było od poniedziałku. Porywaczami mają być członkowie radykalnego ugrupowania o nazwie "Islamskie Państwo Iraku i Lewantu".
Po okresie niepewności potwierdza się wersja o uprowadzeniu włoskiego jezuity w Syrii. Informację taką przekazali przyjaciele ks. Paolo Dall’Oglio po upływie umówionego z nim wcześniej czasu alarmowego. Minął on wczoraj, gdy tymczasem wieści o zaginionym misjonarzu nie było od poniedziałku. Porywaczami mają być członkowie radykalnego ugrupowania o nazwie "Islamskie Państwo Iraku i Lewantu".
Wciąż nie są znane losy włoskiego misjonarza zaginionego w Syrii. Wiadomości na jego temat nie mają władze kościelne, w tym Towarzystwo Jezusowe, do którego należy ks. Paolo Dall’Oglio, ani założona przezeń wspólnota monastyczna Mar Musa. Za zaginionego jezuitę modlił się wczoraj Papież Franciszek podczas Mszy ze współbraćmi zakonnymi. Pewne nadzieje daje jednak włoska dyplomacja, która uruchomiła swoje kanały informacyjne, formalne i nieformalne. Jak stwierdziła minister spraw zagranicznych Emma Bonino, wieści na temat ks. Dall’Oglio mogą nadejść być może jeszcze dziś.
Wciąż nie są znane losy włoskiego misjonarza zaginionego w Syrii. Wiadomości na jego temat nie mają władze kościelne, w tym Towarzystwo Jezusowe, do którego należy ks. Paolo Dall’Oglio, ani założona przezeń wspólnota monastyczna Mar Musa. Za zaginionego jezuitę modlił się wczoraj Papież Franciszek podczas Mszy ze współbraćmi zakonnymi. Pewne nadzieje daje jednak włoska dyplomacja, która uruchomiła swoje kanały informacyjne, formalne i nieformalne. Jak stwierdziła minister spraw zagranicznych Emma Bonino, wieści na temat ks. Dall’Oglio mogą nadejść być może jeszcze dziś.
W Syrii uprowadzono znanego włoskiego misjonarza ks. Paolo Dall’Oglio. Tak przynajmniej twierdzą niektóre agencje. Jezuita pracował w tym kraju 30 lat, promując dialog chrześcijańsko-muzułmański. W ubiegłym roku reżim Baszara al-Asada wydalił go z Syrii za sprzyjanie rebeliantom, choć duchowny otwarcie opowiadał się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu. Być może to samo było przyczyną jego porwania obecnie, z tym, że sprawcami mieli być islamscy radykałowie z antyrządowej opozycji. Ks. Dall’Oglio powracał bowiem potajemnie do Syrii, a w tych dniach miał przebywać w mieście Al-Rakka na północy kraju kontrolowanej przez rebeliantów. Według doniesień prasowych do porwania doszło wczoraj na ulicy, gdzie miał go zatrzymać patrol rebeliantów związanych z Al Kaidą.
W Syrii uprowadzono znanego włoskiego misjonarza ks. Paolo Dall’Oglio. Tak przynajmniej twierdzą niektóre agencje. Jezuita pracował w tym kraju 30 lat, promując dialog chrześcijańsko-muzułmański. W ubiegłym roku reżim Baszara al-Asada wydalił go z Syrii za sprzyjanie rebeliantom, choć duchowny otwarcie opowiadał się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu. Być może to samo było przyczyną jego porwania obecnie, z tym, że sprawcami mieli być islamscy radykałowie z antyrządowej opozycji. Ks. Dall’Oglio powracał bowiem potajemnie do Syrii, a w tych dniach miał przebywać w mieście Al-Rakka na północy kraju kontrolowanej przez rebeliantów. Według doniesień prasowych do porwania doszło wczoraj na ulicy, gdzie miał go zatrzymać patrol rebeliantów związanych z Al Kaidą.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}