Idą Święta - czekoladowe mikołajki, sterowane helikoptery i promocje na tablety. Zaczyna się festiwal lamentów, dziennikarze weryfikują kondycję duchową narodu; ilu deklaruje a ilu chodzi, co który planuje rozstać się z Kościołem... Objedzeni kutią, zmęczeni nudnymi ciotkami i marną telewizją, spędzimy w odrętwieniu kolejne dni. Czy to jeszcze pamiątka narodzin Boga z ludzką twarzą?
Idą Święta - czekoladowe mikołajki, sterowane helikoptery i promocje na tablety. Zaczyna się festiwal lamentów, dziennikarze weryfikują kondycję duchową narodu; ilu deklaruje a ilu chodzi, co który planuje rozstać się z Kościołem... Objedzeni kutią, zmęczeni nudnymi ciotkami i marną telewizją, spędzimy w odrętwieniu kolejne dni. Czy to jeszcze pamiątka narodzin Boga z ludzką twarzą?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}