#leczenie bezpłodności

Samorząd Województwa Mazowieckiego przeznaczył 300 tys. zł na leczenie niepłodności metodą naprotechnologii. Z programu skorzysta około 120 par.

W ostatnim czasie wiele się mówi o "baby-boom" w Polsce. Na ulicach można zobaczyć wiele "brzuszków" uśmiechniętych mam oczekujących narodzin swego dziecka czy rodziców spacerujących ze swoim najukochańszym pod słońcem dzieciaczkiem. Trudno się nie uśmiechnąć, przechodząc obok. naprotechnologia to nadzieja dla małżonków, borykających się z brakiem płodności, na poczęcie bez konfliktu sumienia.

Coraz więcej par nie może doczekać się dziecka, choć bardzo tego pragną. Ci małżonkowie nie mówią głośno o swoim problemie; źle się z nim czują. Naprotechnologia jest dla nich nadzieją. Nadzieją na poczęcie dziecka bez konfliktu sumienia.

"Diagnoza i terapia bezpłodności" to tytuł konferencji, którą organizuje 24 lutego w Watykanie Papieska Akademia Życia. Podejmuje ona poważny problem medyczny, dotykający dziś, jak się przyjmuje, ok. 15 proc. ludności, a w pewnych krajach rozwijających się - nawet do 30 proc.

Minister zdrowia Ewa Kopacz powtórzyła w piątek, że była i jest zwolennikiem in vitro. - Nie ma przeszkód, abyśmy mogli dzisiaj szczerze, bez fobii, ale też bez hipokryzji opowiadać, że dajemy szansę tym, którzy chcą z tej metody skorzystać - powiedziała.

{{ article.description }}