#libańczycy

Sytuacja społeczna, gospodarcza i finansowa wciąż się pogarsza. Naród jest wyczerpany. Bezrobocie dotyka obecnie ponad połowę Libańczyków, 60 proc. ludności żyje poniżej progu ubóstwa według statystyk ONZ. Libańczycy nie są przyzwyczajeni do życia w oczekiwaniu na pomoc. Dziękujemy narodom, które nas wspierają, ale Liban chce żyć nie z pomocy, ale z własnych środków. Libańczycy potrzebują siły moralnej - mówi maronicki patriarcha Antiochii kard. Béchara Boutros Rai w rozmowie z włoską agencją SIR.

Szerokim echem odbiło się w Libanie przekazanie przez Franciszka funduszy na wsparcie edukacji młodzieży w tym kraju. Mowa o 200 tys. dolarów, które posłużą do sfinansowania stypendiów naukowych dla 400 osób. „Ten gest komentowany jest jako budzenie nadziei na przyszłość wśród młodych ludzi, którzy często jedyną przyszłość dla siebie widzą w emigracji” – mówi Radiu Watykańskiemu nuncjusz apostolski w Bejrucie abp Joseph Spiteri, na którego ręce wpłynęła pomoc.

Wybór prezydenta i szybkie utworzenie rządu jedności narodowej przyniosło Libańczykom nową nadzieję. Kraj musi się jednak zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Tak sytuację w Libanie określa maronicki patriarcha kard. Béchara Boutros Raï.

{{ article.description }}