PAP / GW / im
W natłoku ofert pomocy i deklaracji dobrej woli, związanych z lokalowymi kłopotami IPN, umyka ważna informacja: PiS mógł w czasach swoich rządów (2006 r.) łatwo rozwiązać problem siedziby Instytutu, pisze "Gazeta Wyborcza".
W natłoku ofert pomocy i deklaracji dobrej woli, związanych z lokalowymi kłopotami IPN, umyka ważna informacja: PiS mógł w czasach swoich rządów (2006 r.) łatwo rozwiązać problem siedziby Instytutu, pisze "Gazeta Wyborcza".
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}