ks. Piotr Niewiadomski
Zdecydowali, że czas na ofiarę i to nie z prosiaka, bo gniew ziemi i morza był zbyt wielki. Tradycyjnie wybierało się sierotę. Do ojca kobiety podszedł szaman i oznajmił, że jego wnuk jest wyjątkowy. Po tym, jak zabili dziecko, woda zaczęła opadać.
Zdecydowali, że czas na ofiarę i to nie z prosiaka, bo gniew ziemi i morza był zbyt wielki. Tradycyjnie wybierało się sierotę. Do ojca kobiety podszedł szaman i oznajmił, że jego wnuk jest wyjątkowy. Po tym, jak zabili dziecko, woda zaczęła opadać.