Marek Kamiński / Joanna Podsadecka
"Gdy byłem u karmelitanek niedaleko Irkucka, w zakonie o ścisłej regule, okazało się, że siostra przełożona też czytała tę książkę. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, nawiązaliśmy więź" - wspomina znany podróżnik w książce podsumowującej jego ostatnią wyprawę.
"Gdy byłem u karmelitanek niedaleko Irkucka, w zakonie o ścisłej regule, okazało się, że siostra przełożona też czytała tę książkę. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, nawiązaliśmy więź" - wspomina znany podróżnik w książce podsumowującej jego ostatnią wyprawę.