Józef Kosiarski / pk
- Zieliński, a szto eto? Zieliński, przekonany że to już koniec, bo za mniejsze "przewinienia" jeńcy byli zabierani i już nie wracali, odpowiedział - Ano, kak widitie… Jakież było jego zaskoczenie gdy sowiecki oficer sam dopowiedział - Eto Boża Matier, da? - Da… - odpowiedział Zieliński. - Zieliński, nie nada! - pogroził oficer i poszedł.
- Zieliński, a szto eto? Zieliński, przekonany że to już koniec, bo za mniejsze "przewinienia" jeńcy byli zabierani i już nie wracali, odpowiedział - Ano, kak widitie… Jakież było jego zaskoczenie gdy sowiecki oficer sam dopowiedział - Eto Boża Matier, da? - Da… - odpowiedział Zieliński. - Zieliński, nie nada! - pogroził oficer i poszedł.