Teresa Sotowska/KAI/dm
Przypadająca 15 sierpnia uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wiąże się nierozłącznie ze święceniem ziół, toteż w pobożności ludowej nosi ona nazwę święta Matki Boskiej Zielnej lub Korzennej. W kościołach święcone są wówczas zioła, kwiaty i snopy dożynkowe. W sanktuariach maryjnych gromadzą się wielkie rzesze pielgrzymów.
Przypadająca 15 sierpnia uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wiąże się nierozłącznie ze święceniem ziół, toteż w pobożności ludowej nosi ona nazwę święta Matki Boskiej Zielnej lub Korzennej. W kościołach święcone są wówczas zioła, kwiaty i snopy dożynkowe. W sanktuariach maryjnych gromadzą się wielkie rzesze pielgrzymów.
Logo źródła: PAP - Nauka w Polsce slo
Skuteczna w leczeniu stanów zapalnych górnych dróg oddechowych i kaszlu malwa czarna (Alcea rosea L.) została uznana przez specjalistów branży zielarskiej "Rośliną Roku 2012".
Skuteczna w leczeniu stanów zapalnych górnych dróg oddechowych i kaszlu malwa czarna (Alcea rosea L.) została uznana przez specjalistów branży zielarskiej "Rośliną Roku 2012".
KAI / slo
Kościół katolicki obchodzi 15 sierpnia uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Tradycja ta sięga V wieku i jest rozpowszechniona w całym chrześcijaństwie, chociaż o ostatnich dniach życia, śmierci i Wniebowzięciu Matki Bożej nie wspomina nigdzie Nowy Testament.
Kościół katolicki obchodzi 15 sierpnia uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Tradycja ta sięga V wieku i jest rozpowszechniona w całym chrześcijaństwie, chociaż o ostatnich dniach życia, śmierci i Wniebowzięciu Matki Bożej nie wspomina nigdzie Nowy Testament.
Logo źródła: Dziennik Polski Liliana Sonik / Dziennik Polski"
Mama, choć uczyła biologii, była słabą specjalistką od Ziela. Znała nazwy ziół - łacińskie i polskie - ale wszystkich zaczarowanych określeń musiała uczyć się od sąsiadek. Nie wiedziała, gdzie szukać ziół rzadkich. Na dodatek słabo wierzyła w nadzwyczajną moc Ziela, że uleczy chorą krowę albo pomoże na anemię. Epoka była racjonalna, a zabobon w pogardzie.
Mama, choć uczyła biologii, była słabą specjalistką od Ziela. Znała nazwy ziół - łacińskie i polskie - ale wszystkich zaczarowanych określeń musiała uczyć się od sąsiadek. Nie wiedziała, gdzie szukać ziół rzadkich. Na dodatek słabo wierzyła w nadzwyczajną moc Ziela, że uleczy chorą krowę albo pomoże na anemię. Epoka była racjonalna, a zabobon w pogardzie.