"Przeczytasz mi książeczkę?" - słyszę wieczorem, a prośbie towarzyszy słodkie seplenienie i wyczekujące, pełne nadziei spojrzenie dziecięcych oczu. Kwestia "mieć czy być" wydaje się nie budzić moich niepokojów. Inaczej jest z problemem "być czy zrobić".
"Przeczytasz mi książeczkę?" - słyszę wieczorem, a prośbie towarzyszy słodkie seplenienie i wyczekujące, pełne nadziei spojrzenie dziecięcych oczu. Kwestia "mieć czy być" wydaje się nie budzić moich niepokojów. Inaczej jest z problemem "być czy zrobić".