Samotnie wkomponowany w zalesione zbocze klasztorny zespół bernardynów spod krakowskich wzniesień porywa, uwzniośla, skłania do refleksji. A do tego ta cisza! Któż pozostawił potomności tak wspaniały pomnik wiary, piękna i dostojeństwa?
Samotnie wkomponowany w zalesione zbocze klasztorny zespół bernardynów spod krakowskich wzniesień porywa, uwzniośla, skłania do refleksji. A do tego ta cisza! Któż pozostawił potomności tak wspaniały pomnik wiary, piękna i dostojeństwa?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}