Norbert Nowotnik / PAP / slo
Wyjątkowość mszy muzycznej "Missa Magna Beatificationis" polega na tym, że po raz pierwszy moja muzyka nie jest przygotowywana do filmu, ale do koncertu i sama będzie musiała się obronić - mówi w rozmowie z PAP jej autor i kompozytor muzyki filmowej Michał Lorenc.
Wyjątkowość mszy muzycznej "Missa Magna Beatificationis" polega na tym, że po raz pierwszy moja muzyka nie jest przygotowywana do filmu, ale do koncertu i sama będzie musiała się obronić - mówi w rozmowie z PAP jej autor i kompozytor muzyki filmowej Michał Lorenc.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}