Teobańkologia / YouTube.com / mł
Gdyby zdefiniować modlitwę jako stanięcie przed "Bozią", która patrzy, czy ja równo rączki złożyłem i czy klęczę, to trzeba by było graniczyć modlitwę do czasu bez rozproszenia. Wtedy można by postrzegać modlitwę w pracy jako obrazę Pana Boga - mówi ks. Teodor Sawielewicz.
Gdyby zdefiniować modlitwę jako stanięcie przed "Bozią", która patrzy, czy ja równo rączki złożyłem i czy klęczę, to trzeba by było graniczyć modlitwę do czasu bez rozproszenia. Wtedy można by postrzegać modlitwę w pracy jako obrazę Pana Boga - mówi ks. Teodor Sawielewicz.
TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów
Ktoś pytał starca: "Co robić, żeby się zbawić?" A on plótł linę; i nie podnosząc oczu od roboty, odpowiedział: "Widzisz".
Ktoś pytał starca: "Co robić, żeby się zbawić?" A on plótł linę; i nie podnosząc oczu od roboty, odpowiedział: "Widzisz".
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}