Onet Podróże / pk
„Wszystkie rekordy, które udało się pobić, są tak naprawdę «efektem ubocznym». Przede wszystkim robimy to dla zabawy, w ramach spędzania wspólnie czasu ojca z synem" - mówi jego tata.
„Wszystkie rekordy, które udało się pobić, są tak naprawdę «efektem ubocznym». Przede wszystkim robimy to dla zabawy, w ramach spędzania wspólnie czasu ojca z synem" - mówi jego tata.