Stanisław Biel SJ
Dzisiejsza przypowieść wpisuje się w nastrój listopadowych dni. Mówi o czuwaniu i niespodziewanym przyjściu Pana, a także o osobistym spotkaniu z Nim w godzinie naszego odejścia do Domu Ojca.
Dzisiejsza przypowieść wpisuje się w nastrój listopadowych dni. Mówi o czuwaniu i niespodziewanym przyjściu Pana, a także o osobistym spotkaniu z Nim w godzinie naszego odejścia do Domu Ojca.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}