PAP / slo
Państwo faworyzuje finansowo tradycyjne domy dziecka, mimo że to rodziny zastępcze osiągają lepsze wyniki wychowawcze. Przez opieszałość sądów i sytuację prawną porzuconych dzieci postępowania adopcyjne wydłużają się nawet do ośmiu lat - wynika z raportu NIK.
Państwo faworyzuje finansowo tradycyjne domy dziecka, mimo że to rodziny zastępcze osiągają lepsze wyniki wychowawcze. Przez opieszałość sądów i sytuację prawną porzuconych dzieci postępowania adopcyjne wydłużają się nawet do ośmiu lat - wynika z raportu NIK.
PAP / slo
Państwo faworyzuje finansowo tradycyjne domy dziecka, mimo że to rodziny zastępcze osiągają lepsze wyniki wychowawcze. Przez opieszałość sądów i sytuację prawną porzuconych dzieci postępowania adopcyjne wydłużają się nawet do ośmiu lat - wynika z raportu NIK.
Państwo faworyzuje finansowo tradycyjne domy dziecka, mimo że to rodziny zastępcze osiągają lepsze wyniki wychowawcze. Przez opieszałość sądów i sytuację prawną porzuconych dzieci postępowania adopcyjne wydłużają się nawet do ośmiu lat - wynika z raportu NIK.