Red Bull Polska / YouTube / pk
Reklamy częściej denerwują, niż bawią. Ten film jest jednak wyjątkiem i na pewno poprawi wam humor.
Reklamy częściej denerwują, niż bawią. Ten film jest jednak wyjątkiem i na pewno poprawi wam humor.
Logo źródła: 2ryby bp Michał Janocha
Podejmujesz działania i nie widzisz ich efektu? Ta biblijna historia nauczy cię wytrwałości.
Podejmujesz działania i nie widzisz ich efektu? Ta biblijna historia nauczy cię wytrwałości.
Najnowsza produkcja Darrena Aronofsky`ego "Noe: Wybrany przez Boga" nie jest wierną adaptacją historii znanej nam z Biblii. Ale - wbrew krytycznym opiniom - nie jest też pustym, komercyjnym filmem klasy B. Skłania do refleksji o tym, co znaczy, że Bóg dał człowiekowi ziemię we władanie i na czym polega nasza odpowiedzialność wobec stworzenia.
Najnowsza produkcja Darrena Aronofsky`ego "Noe: Wybrany przez Boga" nie jest wierną adaptacją historii znanej nam z Biblii. Ale - wbrew krytycznym opiniom - nie jest też pustym, komercyjnym filmem klasy B. Skłania do refleksji o tym, co znaczy, że Bóg dał człowiekowi ziemię we władanie i na czym polega nasza odpowiedzialność wobec stworzenia.
Wszedł ostatnio na ekrany film Darrena Aronofsky’ego "Noe: Wybrany przez Boga". Sebastian Smoleński w swojej recenzji na stronie internetowej stopklatka.pl nazywa tę kosztowną i pełną efektów specjalnych produkcję - kosmiczną fantazją o ostatniej sprawiedliwej rodzinie na ziemi.
Wszedł ostatnio na ekrany film Darrena Aronofsky’ego "Noe: Wybrany przez Boga". Sebastian Smoleński w swojej recenzji na stronie internetowej stopklatka.pl nazywa tę kosztowną i pełną efektów specjalnych produkcję - kosmiczną fantazją o ostatniej sprawiedliwej rodzinie na ziemi.
Logo źródła: Nowy Dziennik Wiesław Piechocki / slo
Na miejscu Noego zrobiłbym to samo! Po dzikim potopie, kiedy deszcz szalał bez przerwy 40 dni, otworzyłbym okienko w arce, wypuściłbym gołębicę na zewnątrz i czekałbym na wynik tego meteorologicznego testu. Bardzo inteligentnie zrobił to Noe w Starym Testamencie. Gołąbek wrócił, trzymając w dziobku gałązkę oliwki.
Na miejscu Noego zrobiłbym to samo! Po dzikim potopie, kiedy deszcz szalał bez przerwy 40 dni, otworzyłbym okienko w arce, wypuściłbym gołębicę na zewnątrz i czekałbym na wynik tego meteorologicznego testu. Bardzo inteligentnie zrobił to Noe w Starym Testamencie. Gołąbek wrócił, trzymając w dziobku gałązkę oliwki.