KAI / slo
Coraz więcej ludzi podejmuje decyzję o przywitaniu Nowego Roku w nietypowy sposób. Zamiast hucznej zabawy wybierają noc w ciszy klasztornych murów. Co sprawia, że rezygnują z fajerwerków, szampana i tańców? - Sylwester w klasztorze stał się w pewien sposób prestiżowym wydarzeniem - powiedział w rozmowie z KAI o. Jan Paweł Konobrodzki, benedyktyn z Tyńca.
Coraz więcej ludzi podejmuje decyzję o przywitaniu Nowego Roku w nietypowy sposób. Zamiast hucznej zabawy wybierają noc w ciszy klasztornych murów. Co sprawia, że rezygnują z fajerwerków, szampana i tańców? - Sylwester w klasztorze stał się w pewien sposób prestiżowym wydarzeniem - powiedział w rozmowie z KAI o. Jan Paweł Konobrodzki, benedyktyn z Tyńca.