PAP/mł
- Zależało mi, aby zwrócić uwagę na problemy młodych ludzi, o których nie mają z kim porozmawiać, takich jak depresja jednego z rodziców, bezdomność, rozwód rodziców, hejt w szkole, inicjacja seksualna, wykluczenie, samotność – wyjaśniła dyrektor Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.
- Zależało mi, aby zwrócić uwagę na problemy młodych ludzi, o których nie mają z kim porozmawiać, takich jak depresja jednego z rodziców, bezdomność, rozwód rodziców, hejt w szkole, inicjacja seksualna, wykluczenie, samotność – wyjaśniła dyrektor Teatru Powszechnego Ewa Pilawska.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}